Kilka myśli po pokazie "Billa Kaleki"
Za nami pokaz "Billa" w Grotesce. Wypełniona widownia, skupienie, wzruszenia i emocje, w końcu oklaski na stojąco. To rzadki w dzisiejszych czasach widok, by widzowie w ten sposób wyrażali swoje uznanie dla oglądanych artystów. My doświadczyliśmy tego zaszczytu po raz kolejny. Wielu ludzi oblegało po spektaklu garderobę, chcąc osobiście pogratulować aktorom, podzielić się na gorąco swoimi refleksjami i przeżyciami. To chyba wydaje się najcenniejsze, że przedstawiana historia porusza ludzi, że po wyjściu z teatru nie zapominają od razu tego, co zobaczyli.







